E-Księgarnia
17 września 2023 r. w Turzy odbyły się uroczystości nad grobami pomordowanych przez NKWD. Została odprawiona Msza święta pod przewodnictwem biskupa Kazimierza Górnego i odczytano Apel Pamięci. „Turzańskie piekło” trwało od sierpnia do listopada 1944 roku. Żołnierze Armii Krajowej i partyzanci więźniowie obozu w Trzebusce koło Sokołowa Małopolskiego ginęli w okrutny sposób, egzekucji dokonywano przez strzał w tył głowy lub poderżnięcie gardła.
Turza stała się symbolem trudnej historii Polski. Groby ukryte w lesie, zamaskowane mchem i gałęziami jako pierwsi odnaleźli żołnierze AK z Sokołowa. Przez kilkadziesiąt lat PRL sprawa mordu była na zmowę milczenia i kłamstw. Pierwsze uroczystości upamiętniające ofiary turzańskiego lasu odbyły się w 1988 roku, a pomnik postawiono w roku 1995.
Według różnych badań historycznych, w lesie turzańskim, zginęło od 500 do 700 osób. Byli to więźniowie obozu NKWD w Trzebusce, przez który w ciągu niespełna trzech miesięcy przewinęło się ok. 2500 żołnierzy AK i partyzantów. Przesłuchania za każdym razem kończyły się wyrokiem - wywózką do gułagów albo śmiercią. Skazańcy ginęli w okrutny sposób. Groby ukryte w lesie, a do tego dodatkowo zamaskowane mchem i gałęziami w listopadzie 1944 odkryli żołnierze AK z Sokołowa.
W tegorocznych uroczystościach w Turzy wziął udział minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, przedstawiciele władz parlamentarnych i samorządowych, służby mundurowe i Wojsko, a także Elżbieta i Igor Witowicz z Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Rzeszowie.