Nawigacja

Aktualności

82. rocznica agresji sowieckiej na Polskę i 101. rocznica bitwy pod Dytiatynem obchody na Ukrainie

17 września 2021 r. w 82. rocznicę napaści sowieckiej na Polskę w Kurowicach delegacja na czele z Konsulem Generalnym RP we Lwowie panią Elizą Dzwonkiewicz i wicekonsulem Rafałem Kocotem, dyrektorem IPN Oddział w Rzeszowie dr. Dariuszem Iwaneczko i dr. Piotrem Szopą, naczelnikiem OBUWiM w Rzeszowie wraz z duchowieństwem i wojskiem 17. Zmiany Zadaniowej na Ukrainie złożyła kwiaty i zapaliła znicze na grobie polskich policjantów zamordowanych przez sowieckich czołgistów 20 września 1939 r.

Po południu o godz. 17.00 w ramach spotkań „Przystanek Historia” odbyło się spotkanie z Polakami mieszkającymi na Ukrainie. Gospodarzem spotkania była pani Maria Osidacz - dyrektor Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankowsku. W wydarzeniu udział wzięli m.in. żołnierze Wojska Polskiego, którzy przebywają w Jaworowie koło Lwowa w ramach wspólnej wielonarodowej grupy szkoleniowej JMTG-U.

Zebranym uczestnikom spotkania dr Dariusz Iwaneczko dyrektor IPN w Rzeszowie) zaprezentował prelekcję poświęconą Karolowi Kazimierzowi Kosteckiemu (urodzonemu w Stanisławowie, uczestnikowi wojny obronnej spod Narola w 1944 r. żołnierzowi Armii Krajowej). Następnie dr Piotr Szopa - naczelnik Biura Upamiętnień IPN w Rzeszowie wygłosił wykład poświęcony bitwie pod Dytiatynem.

 

 

18 września 2021 r. na Cmentarzu Wojennym w Dytiatynie z okazji 101. rocznicy bitwy odbyły się uroczystości upamiętniające to wydarzenie. W uroczystościach wziął udział dr Dariusz Iwaneczko, dyrektor IPN Oddział w Rzeszowie i dr Piotr Szopa, naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa. Mszy Świętej w intencji bohaterów przewodniczył o. Stanisław Kawa OFM Conv. We wspólnej modlitwie uczestniczyli Polacy i Ukraińcy, przedstawiciele władz obu krajów, polscy dyplomaci, żołnierze Wojska Polskiego, Polacy mieszkający na Ukrainie oraz lokalna społeczność. Po Mszy Świętej uczestnicy obchodów złożyli wieńce, kwiaty i zapalili znicze na Polskim Cmentarzu Wojennym.

„Polskie Termopile” – tak jest określana bitwa pod Dytiatynem, stoczona w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Sto jeden lat temu, niewielki oddział polski stoczył wtedy bój z dwiema brygadami Armii Czerwonej. Udało się odeprzeć kilka falowych ataków jazdy i piechoty, wspieranych silnym ogniem artylerii. Doszło do walk wręcz. Bitwa pod Dytiatynem na dzień zatrzymała marsz sił bolszewickich, aby 8 dywizja mogła dokonać przemarszu oskrzydlającego wroga i podążyć ze wsparciem wojskowym w kierunku zagrożonego Lwowa. Atakujący mieli miażdżącą przewagę w ludziach i sprzęcie. Bój trwał 8 godzin. W tym czasie Polacy odparli 4 szturmy; piąty szturm był ostateczny – Polacy zostali pokonani. Większość żołnierzy polskich (w liczbie ok. 240) poległa. Ci, którzy dostali się do niewoli, zostali w bestialski sposób zamordowani przez Czerwonych Kozaków pod dowództwem komkora Witalija Primakowa.

 

 

 
Dzięki bohaterskiej walce Polaków cel długofalowy został osiągnięty. Bój pod Dytiatynem na cały dzień zatrzymał marsz dwóch brygad sowieckich, a bitwa przeszła do historii oręża polskiego jako symbol do końca spełnionego żołnierskiego obowiązku. Wspomniana 8 dywizja piechoty mogła kontynuować swój marsz i walnie przyczyniła się do pogromu armii bolszewickiej na tych terenach. Czwarta bateria 1 pułku artylerii górskiej, która brała udział bitwie pod Dytiatynem, otrzymała na polu walki od dowódcy 8 dywizji piechoty nazwę „Baterii Śmierci”. Bitwa ta jest też przykładem polsko-ukraińskiego braterstwa broni, dzięki któremu oddziały Wojska Polskiego i wojska Ukraińskiej Republiki Ludowej walczące z najeźdźcą na sąsiadujących ze sobą polach bitew, powstrzymały dalszy pochód armii bolszewickiej na Zachód. Miejsce bitwy nazwano „Polskimi Termopilami” i została ona uwieczniona na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. 

Fot. Stanisław Stopyra

 

 

do góry