Nawigacja

Aktualności

Otwarcie wystawy plenerowej „TU rodziła się Solidarność Rolników” – Rzeszów, 21 kwietnia 2021

Można ją zwiedzać do 6 maja 2021 r. na placu przed siedzibą Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie

21 kwietnia 2021 r. w 40. rocznicę narodzin rolniczej „Solidarności”, Instytut Pamięci Narodowej otworzył w całej Polsce oraz w Rzeszowie regionalne wystawy pokazujące powstawanie NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych. 

O godz. 12:00 na placu przed siedzibą Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego w Rzeszowie, al. Łukasza Cieplińskiego 4 odbył się briefing prasowy poświęcony wystawie z udziałem dra Dariusza Iwaneczko - dyrektora rzeszowskiego oddziału IPN, współautora wystawy, Jakuba Izdebskiego - naczelnika Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej, dra Mariusza Bukały - historyka Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Rzeszowie. Na spotkanie przybył Jerzy Cypryś - wiceprzewodniczący sejmiku podkarpackiego, dr Ewa Leniart - wojewoda podkarpacki, Władysław Ortyl - marszałek województwa podkarpackiego, Piotr Pilch - wicemarszałek, Marek Bajdek - pełniący funkcję prezydenta Rzeszowa, Jerzy Bednarz - członek Rady Krajowej NSZZ RI „Solidarność”, także działacze opozycji - sygnatariusze porozumień rzeszowsko-ustrzyckich Henryk Cząstka, Jan Karuś, Antoni Pawlak oraz media. 

Wystawę można zwiedzać od 21 kwietnia do 6 maja 2021 r. Po pokazach w regionach, zostanie zaprezentowana w Warszawie od 12 maja 2021 r. na placu Piłsudskiego - moduły z całej Polski.

Chłopski opór przeciwko komunistycznym rządom, wyrażający się poparciem dla Polskiego Stronnictwa Ludowego w latach 1945-1947 i sprzeciwem wobec kolektywizacji, w wyniku którego PRL była jedynym państwem w sowieckim bloku, w którym nie udało się przeprowadzić - stanowił istotny, choć głośno niewyrażony - element tradycji polskiej wsi. Wspieranie przez rządy PZPR niewydolnej własności państwowej i „spółdzielczej”, liczne absurdy gospodarcze i administracyjne uderzały w interesy rolników, w rękach których było 80 procent ziemi. Niezadowolenie powiększył jeszcze kryzys gospodarczy drugiej połowy lat 70 - tych XX wieku. W takiej atmosferze narodziły się pierwsze inicjatywy opozycyjne na wsi. Na Lubelszczyźnie, Rzeszowszczyzny i ziemi grójeckiej utworzono Komitety Samoobrony Ziemi Chłopskiej, powstał też Tymczasowy Komitet Niezależnego Związku Zawodowego Rolników i Ośrodek Myśli Ludowej. 

W końcu grudnia 1980 r. rolnicy z Bieszczad rozpoczęli strajk okupacyjny w Ustrzykach Dolnych. Domagali się m.in. rejestracji NSZZ Rolników „Solidarność Wiejska” oraz spełnienia lokalnych postulatów. Mimo pacyfikacji strajków przez milicję był on kontynuowany wspólnie z protestującymi w Rzeszowie. Postulaty obejmowały całokształt życia na wsi zniszczonego latami komunizmu, a więc swobodnej gospodarki ziemią, odsunięcia PZPR i ZSL od wpływu na decyzje administracyjne, nauki religii i wolności praktyk religijnych, nieutrudniania budowy świątyń, a także odkłamania historii. Poparcia strajkowi udzieliła NSZZ „Solidarność” oraz Kościół katolicki m.in. ks. bp. Ignacy Tokarczuk. Władze zostały zmuszone do rozmów i 19 lutego 1981 r. podpisano porozumienie w Rzeszowie, a 20 lutego w Ustrzykach Dolnych. Porozumienia Rzeszowsko-Ustrzyckie – zwane Konstytucją Polskiej Wsi – stały się dla wsi odpowiednikiem porozumień sierpniowych 1980 r. 

Założeniem wystawy przygotowanej przez Instytut Pamięci Narodowej Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu jest ukazanie, że „Solidarność” rolnicza to bohater zbiorowy, odgrywający ważną rolę w zmaganiach o wolną Polskę. 

Główne cele to:

  • ukazanie przez serię wystaw, że „Solidarność” rolnicza, podobnie jak robotnicza, to bohater zbiorowy, obecny we wszystkich regionach Polski
  • ​podkreślenie zmagań rolników i mieszkańców wsi o wolną i samorządną Polskę
  • uzmysłowienie odbiorcy, że strajki, a następnie porozumienia zawarte w lutym 1981 r. w Rzeszowie i Ustrzykach Dolnych, podobnie jak porozumienia gdańskie, szczecińskie i jastrzębskie, są istotną częścią najnowszej historii Polski.​

Fot. Katarzyna Gajda-Bator i Marcin Bukała

do góry